List do dzieci ze Szkoły Podstawowej w Niwce

Drogie dzieci, kiedy ks. Tomek, po powrocie z Polski przekazał mi Wasz list bardzo mile się zaskoczyłem. Chcę Wam podziękować za te kilka słów, które do mnie napisaliście i za Wasze ofiary, które mi przesłaliście, a za które kupiliśmy trochę słodyczy dla dzieci z naszej misji. Tutaj, jak odwiedzamy poszczególne wioski, głęboko w lesie to dzieci bardzo cieszą się z takich małych rzeczy jak chociażby lizak czy cukierek, bo na co dzień tego po prostu nie mają. Żyją daleko od cywilizacji, bez prądu czy bieżącej wody. Nierzadko do dzisiaj myją się w rzece, a w ciągu dnia po zajęciach w małej szkole po prostu pomagają rodzicom. Nie mają telefonów, komputerów czy tabletów. Nie znają często nawet takich rzeczy. Dlatego cieszą się z każdego otrzymanego cukierka i z uśmiechem za niego dziękują.

Życzę i Wam, żebyście zawsze potrafiły się dzielić z innymi tym, co macie. Żeby Wasze serca były otwarte. A wtedy Pan Bóg sam będzie je napełniał swoją miłością.

Wszystkiego dobrego na te święta i nowy rok dla Was, Waszych rodzin. Niech Pan Bóg błogosławi!

Ksiądz Tomasz Fajt