W środę 14 września odbyła się wycieczka rowerowa dla klas V-VIII do Dzikiego Boru. To malownicze miejsce w Wał-Rudzie położone na skraju lasów radłowsko-wierzchosławickich. Jako szkoła wybieramy się tam od wielu lat i zawsze mamy miłe wspomnienia. Nie inaczej było w tym roku. Trasę jak zwykle zaplanował Pan Tomek, który okoliczne lasy zna na wylot. Podróżnym sprzyjała pogoda – obyło się bez deszczu, a i bluzy czy kurtki, w które wyposażeni byli dzielni jeźdźcy, okazały się być na szczęście niepotrzebne. Na miejscu najważniejsze było ognisko, więc każdy skrzętnie korzystał z paleniska i szykował sobie smaczne kiełbaski czy szaszłyki. Wolny czas uczniowie spędzali na grze w piłkę nożną i siatkówkę, zawodach w przeciąganiu liny czy spacerach po ogromnym ogrodzie. Nie obyło się bez przygód w drodze, ale na szczęście panu Tomkowi nie straszne były ani zerwane łańcuchy, ani pęknięte opony i dętki. Szybko naprawiał wszelkie usterki, a prawdziwą pomocą we wszelkich sprawach ratunkowych byli Kacper i Jasiek z klasy VI, którzy zawsze byli na posterunku i służyli potrzebnym sprzętem. Mamy nadzieję, że udana wycieczka, o której dziś często rozmawiano na szkolnych korytarzach, zmotywuje uczniów klas młodszych do solidnego przygotowania się do egzaminu na kartę rowerową, aby i oni mogli brać udział w kolejnych wyprawach!
(Sz.Warias)